poniedziałek, 7 stycznia 2013

Małe powroty

Jak to mówią "tylko krowa nie zmienia zdania".

Co prawda nie miałam takiego planu by blog poszedł w odstawkę, ale jednak chcąc nie chcąc poszedł w odstawkę. Żadna krowa ze mnie, po pół roku wracam. A co?! W końcu w tym czasie sporo się wydarzyło. Kilka osób nawet się dopominało kolejnych postów, pytało czy zakończyłam działalność blogową, otóż wygląda na to że nie ;). Nie wiem czy uda mi się wrócić myślami do moich poprzednich pomysłów, ale wierzcie lub nie, myśli mam sporo i najwyżej pomysły będą nowe.

Mój ostatni post dotyczył naszych psiaków.... Taaaaak. To jest bardzo ciekawy temat. Myślę, że nie jeden naukowiec mógłby wysnuć tu kilka hipotez i na podstawie badań nad Aryą i Sansą je potwierdzać. Zdjęcia w poprzednim wpisie ukazują m. in. mojego tatę, który budujeł budy, oprócz tego wyłożył teren wokół bud kostką brukową, po czym go ogrodził. Co na to nasze psy? Wyskoczyły. Mając zaledwie 2 miesiące. Ok. Tato uznał, że podniesie im poprzeczkę. W tym momencie ogrodzenie sięgało ok.120cm. I co? Wyskoczyły. Tato lekko poirytowany, ale niestrudzony walczył dalej. Podwyższył poprzeczkę o kolejna deskę, czyli o ok. 20 cm. Również przeskoczyły. Tak zaczęła się wojna, która trwa do dziś. Ewidentnie tato przegrywa. Nie mówimy mu tego wprost, gdyż ciężko to przeżywa. Psy mamy od maja, ich kojec w tym momencie ma wysokość ok. 220cm. Tato przykładał się sumiennie do tej wojny, zrobił ogrodzenie z przęseł o wysokości 170cm, psy oczywiście przeskoczyły, więc dokładał kolejne metalowe belki ułożone horyzontalnie, co i tak suczki pokonały. Belki zostały umocowane ukośnie do wewnątrz, co nie stanowi dla nich żadnej przeszkody. Jesteśmy przerażeni, najbardziej tato. Dodam, że Arya i Sansa po pokonaniu kojca, przeskakują również nasze ogrodzenie i ruszają w pola ganiać stada sarenek, po czym nad ranem grzecznie czekają przy furtce, aż je ktoś wpuści, bo z powrotem już nie potrafią wskoczyć...


Przedstawiam Państwu nasze akrobatki Arya i Sansa.

P.S. Dziś w nocy nie wyskoczyły, tato zaczyna mieć przewagę... Zapomniałam również dodać, że zewnętrzne ogrodzenie Arya przeskakuje, natomiast Sansa otwiera sobie furtkę...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz